Weronika Stępkowska
samica – to ktoś, kto jest zawsze
sam. sama
nauczycielka bio-
logiki wypar-
skała to w moje uszy. wypar-
ła(!) przy tym wszystko, co niejedno
znaczne omsknięcie
języka czyni gronem
winnym, owocem ja–
błonki. samica – coś, co samo tnie
po oczach, nahalny
wicher, brzydota uchwycona
w spojrzeniu.
Weronika Stępkowska – wyznawczyni reguły „3 F” (feminizm, filozofia, feline phantasies), praktykująca gorliwie różne rodzaje rozszczepień – od tych między ciałem a umysłem, przez rozszczepienia języka obcego, jakim stała się dla niej polszczyzna, po romantyczne roz (s)czepienia. Chciałaby kiedyś napisać pracę o formach przejawiania się Białoszewskiego „siulpetu”.
ilustracja: Magdalena Batko, korekta: Monika Pertek-Koprowska